Przemiarki 23A. Połowa garażu pod wodą. Podczas deszczu woda wpływała przez wjazd do garażu (wybijała z kratek tych w połowie pochylni zjazdu do garażu - nie wiem skąd tam przypływała, ale na pewno nie z góry, tylko pewnie jakoś kanalizacją wybijała z innej kanalizacji!).

W garażu oba ciągi kanalizacyjne (te idące wzdłuż dwóch części garażu) pełne wody, kompletnie niedrożne.

Smród. Woda która napływała albo była z zanieczyszczeniami, albo wypłukała jakieś zanieczyszczenia po drodze...

Pod numerem "drobne naprawy i awarie elektryczne" nikt nie odbiera.

Masakra! Ktoś dba o drożność kanalizacji?

^^^^

Mniej więcej taki e-mail właśnie wysłałem do AZ...

RaNo dostales jakąś odpowiedz z AZ?? Bo z tych kratek w polowie zjazdu caly czas sie woda leje, tylko skąd, skoro nie pada caly czas. Leje sie i splywa do garazu i tam caly czas jest mokro przy wjezdzie.

Dostałem telefonicznie. Okazuje się, że goście którzy oddalali ekrany akustyczne od budynku 23 tak zalali słupy betonem, że przeciekł on do jakichś komór (korytarzy?) kanalizacyjnych że je zalał, zastygł i zatamował jakieś odpływy. Ponoć jest to jakaś wielka komora/korytarz o głębokości (czy: na głębokości) 5m, sięgający aż pod jezdnię Bobrzyńskiego i wogóle :)

Ponoć roboty z tym będzie co nie miara, oczywiście naprawią to ci co to zepsuli. AZ interweniował gdzie się da (wymienili listę) i jeszcze będzie pisma pisał (z tego co wymienili MPWIK, ZIKIT, wykonawca ekranów, itp.) tak aby dopilnować naprawy.

Póki tego nie naprawią przy większych deszczach mamy się spodziewać podobnych powodzi :-( Teraz ponoć wyciek ustał (faktycznie teraz nie cieknie), bo przysłano beczkowóz, który przepompował nagromadzoną wodę (czy jakoś tak)...