cross - 2017-03-01 17:19:13

Jakie sprawy chcemy załatwić?

1. malowanie klatek- nie kosztuje wiecej niz 8zl/m2 (nie dajmy sobie wmówić, że to więcej)- i tak pójdzie z funduszu remontowego... a jesli nie to
2. może zawieszenie wpłat na rok do funduszu... płacimy, zbieramy, odsetek nie ma, i nie wydajemy....po co zbierać? zawieśmy próbnie na rok...zobaczymy co dalej. wiele wspólnot nie zbiera przez pierwszych kilka lat, skoro i tak fudusz nie jest wykorzystywany, to co zebralismy spokojnie wystarczy na jakies awarie..

michał - 2017-03-02 19:52:32

1. Myślę, że trzeba poruszyć sprawę regulacji lub całkowitego zlikwidowania blokad w drzwiach wejściowych do klatek, niestety ludzie nie zwracają na to uwagi "wychodzą/wchodzą z impetem" a przy szerokim otwarciu, drzwi się blokują i klatka pozostaje otwarta w nocy, w dzień, już pomijam stratę ciepła z budynku, ale chodzi o bezpieczeństwo, było już kilka włamań do garaży podziemnych i kilka samochodów zginęło.
2. Niech AZ porozmawia z właścicielami/pracownikami firny tele..., obok klatki nr 2 w budynku 23 - palą papierosy pod drzwiami klatki II (bo tam taki kącik) i wiecznie jest pełno popiołu i petów
3. Jak najbardziej jestem za pomalowaniem klatek, czy nie można czymś obłożyć pokryć ścian przy wejściu i w kącikach przy widzie - wiecznie tam ściany są brudne, porysowane, strach pomyśleć co będzie jak zaczną ludzie jeździć na rowerach i wyprowadzać je z windy
4. Jakość sprzątania zarówno na klatkach (nie domyte płytki, schody - jakby firma myła brudnym mopem, o korytarzu przy wejściu do garaży nie wspomnę, a stalowa piękna winda z lustrem też porządnego mycia dawno nie widziała - czy firma dysponuje odkurzaczem - by wyciągnąć wszystkie brudy z kątów a nie rozmazać je?), ale również w otoczeniu bloków czystość też budzi zastrzeżenia

krzyhood - 2017-03-02 21:57:20

1. Jeśli mówimy o malowaniu klatek, to ja również chciałbym, aby wymienione zostały te gumy w windach, bo są bardziej zniszczone niż ściany na piętrach wyższych od parteru  (które de facto malowania nie potrzebują jeszcze)
2. Czasem śmierdzi w łazience z kanalizacji, czy coś można z tym zrobić
3. Rybiki
4. Czy jest możliwość podglądu monitoringu, bo ja kiedyś  (kilka lat temu) sprawdzałem to wg przesłanych instrukcji i działało mi przez chwilę i to tylko na IE (na Firefoxie już nie). Nie wiem jak.to wygląda teraz, sprawdza to ktoś z Was w ogóle?
5. Kontakt do właścicieli wynajmowanych mieszkań. Studenckie imprezy, uciążliwe i totalnie przeze mnie niezrozumiałe bo jak można mieszkając w Krakowie bawić się w domu a nie na mieście? Przecież to nudne jest:)

michał - 2017-03-03 17:32:15

Popieram kontakt do właścicieli wynajmowanych mieszkań. My też mamy takich sąsiadów, którzy chociaż nie imprezują to prowadza zdecydowanie nocne życie: odkurzanie wraz z przesuwaniem mebli o godz. 24 lub później, nocne zabawy ze szczekającym psem, uprawianie nocą fitnessu (?), ćwiczenia śpiewu, lub może to nie ćwiczenia tylko śpiew - trudno to nawet nazwać ale potrafi trwać kilka godzin a nocą niesie, że hej.
Może warto wszystkim mieszkańcom - nie tylko właścicielom przypomnieć pisemnie (do rąk własnych) regulamin budynku wielorodzinnego!!!
Czy AZ czyta nasze forum?

cross - 2017-03-03 20:30:58

chyba czyta....biorąc pod uwagę, że gdy rok temu zakładałem podobny wątek.... wiele spraw AZ rozwiązało już/tuż przed zebraniem.

Ale myślę, że i tak trzeba je poruszyć na zebraniu- 15.03.br. godz.:17:00 !!!

Myślę, że powinniśmy naciskać na malowanie klatek...przynajmniej parter....każdy tamtędy przechodzi... te klatki tak naprawdę świadczą o nas.
My już nie zwracamy na nie uwagi...a goście idą "zamykając oczy".
Reszta uwag też słuszna.

Dodatkowo analiza wydatków z funduszu remontowego w 2016 r. wynosząca sic! 0 zł powinna nas skłonić, albo do malowania części/całych klatek, albo do zawieszenia na rok jego zbierania.

konwil - 2017-03-06 15:04:15

cross, fundusz remontowy, który opłacam co miesiąc to ca. 10,00 PLN. W mojej opinii zbieramy na potencjalne awarie i remonty, które w coraz starszym budynku mogą się zdarzyć z coraz większym prawdopodobieństwem. Wg mnie nie ma sensu naruszać zebranej kwoty, do której są doliczane odsetki (nie tak jak piszesz) i np. kiedyś odnowić elewację, załatać dziurę w dachu itp.

Dla przykładu: w starszych budynkach, Wspólnota musi wziąć kredyt na większy remont (np. ocieplenie z zewnątrz czy wymiana okien w klatkach). Po co nam potencjalne zadłużenie w przyszłości?

Wg mnie powinno zostać tak jak jest.

Pozdrowienia,
konwil

PS: a pytania w formie uchwał się pojawiały czy wykorzystać fundusz do realizacji pomniejszych inwestycji (nie pamiętam czy przeszło czy nie i co to było); proponuję zgłosić uchwałę odnośnie malowania klatek - zobaczymy jaka będzie decyzja.

kamre - 2017-03-06 17:40:40

Monitoring.

Rozmawiałem kilka miesięcy temu z AZ - dostęp do monitoringu istniał z sieci zewnętrznej (internet), ale z uwagi na ilość osób chcących podglądać obraz z kamer - został zablokowany. Pamięta ktoś może czy dostęp z sieci zewnętrzenej nie został zapisany w wymaganiach odnośnie wdrożenia monitoringu?

IMO, monitoring dało się u nas lepiej zorganizować na osiedlu, wykorzystując chociażby istniejąca infrastrukturę kablową, która jest obecnie nieużywana (gniazdka ethernet w mieszkaniach).


Malowanie - jestem za.

RaNo - 2017-03-06 17:46:12

Mi internetowy dostęp do kamer Przemiarki 23A wciąż działa (http://83.144.95.188/ - faktycznie wymaga starego IE i specyficznej konfiguracji, którą swego czasu nam rozesłano).

kamre - 2017-03-06 17:50:14

RaNo napisał:

Mi internetowy dostęp do kamer Przemiarki 23A wciąż działa (http://83.144.95.188/ - faktycznie wymaga starego IE i specyficznej konfiguracji, którą swego czasu nam rozesłano).

Sprawa musi wyglądać inaczej w budynku 23... Rozumiem, że nie widzisz podglądau z naszych kamer w 23?

RaNo - 2017-03-06 20:23:46

Nie. Tylko 23A.

Milady - 2017-03-07 16:35:28

Moje propozycje:
- ustalenie poprzez uchwałę pewnego rodzaju rozdzielność pomiędzy blokiem 23 i 23a, tak aby w sprawach dotyczących danego bloku decydowali tylko jego mieszkańcy (raz jest to realizowane, a raz o wszystkim decydują wszyscy, co sprawia zamieszanie)
- usunięcie z kart do głosowania opcji "wstrzymuję się", która de facto jest i tak głosem na nie
- uchwała, że w przypadku awarii wodomierzy i ciepłomierzy naliczenia opłat do czasu usunięcia awarii będę ustalane dla danego lokalu na podstawie zużycia w latach wcześniejszych
- zrobienie porządku z firmą sprzątającą (uważam, że zamiana pań na panów nie poprawiła, a wręcz pogorszyła jakość wykonywanej dla nas usługi)
- wymuszenie na zarządcy, aby jeżeli już wykonywane są jakieś prace na terenie Wspólnoty, to niech będą wykonane porządnie a nie na przysłowiowe "odwal się" (m.in. posadzenie pnączy przy śmietniku bez podpórek i brak podlewania, posadzenie róż i wysypanie kamieni i wstawienie palików koło bloku 23, prośba o usunięcie kłujących oraz porażonych roślin skończyła się ich przycięciem)
-  umieszczenie na śmietniku tabliczki z informacją, że obok wyznaczony przez paliki obszar obok śmietnika to jest przejście, a nie miejsce na składowisko śmieci czekających tygodniami na wywiezienie, albo usunięcie palików i poszerzenie obszaru parkowania (ten wydzielony obszar i tak nie spełnia swojej funkcji - albo jest tam śmietnik, albo parkowane są motory, w sporadycznych przypadkach udało mi się tamtędy przejechać np. wózkiem rowerem na plac zabaw)

Napisałam też prośbę do AZ o przesunięcie zebrania na godzinę 18:00 tak jak to miało miejsce w latach wcześniejszych (jedynie w ubiegłym roku zebranie zaczynało się o 17:00 i było w Wielki Czwartek a frekwencja to coś ok 10 osób.) Czekam na jakąś odpowiedź z ich strony (na razie nawet nie potwierdzili, że odebrali wiadomość :/.

michał - 2017-03-07 18:25:14

Popieram rozdzielność  między blokami 23 i 23a, powinno to ułatwić zbieranie podpisów pod uchwałami - decydujemy w swojej sprawie
Czystość, Czystość, Czystość - w klatkach i wokół boków !!!
Rzeczywiście miejsce wokół śmietnika to nie magazyn - a tak poza tym ta kratka jest dosyć nieszczęśliwa w przypadku transportu na noszach
No i to co chyba najważniejsze bezpieczeństwo (likwidacja/regulacja blokad w drzwiach do klatek, bezpieczeństwo w garażach)
Pozdrawiam Sąsiadów

cross - 2017-03-09 14:20:27

Co do odsetek od funduszu remontowego, powiem tak: generalnie jakieś są.... ale ze względu na to, że wspólnota nie ma osobowości prawnej to są wielokrotnie mniejsze, niz jak osoba fizyczna na taką samą kwotę założy lokatę.
Myślę, że są znacznie mniejsze niż inflacja... więc w sumie jako wspólnota co roku tracimy.
Możemy utrzymać fundusz, możemy zawiesić... a za jakiś czas odwiesić i zbierać większą kwotę. Zgadzam się, że kredytowanie napraw jest nieopłacalne ze względu na odsetki.
Generalnie w naszych czasach przy obecnie stosowanych technologiach pierwsze naprawy dachów bloków są po około: 25-30 latach, większość z nas już tu nie będzie mieszkać;). Oczywiście nie wykluczam innych napraw, ale myślę, że mamy już sporo środków na naprawę drobnych elementów np. drzwi, itp.

konwil - 2017-03-09 15:31:56

No wiesz, przy ul. Szuwarowej stoją lekko starsze bloki niż nasz i już były malowane - nawet w podobne barwy jak nasze budynki.

Wskaż proszę inny sposób składania pieniędzy na kupkę, abyśmy jako Wspólnota nie tracili, a zyskiwali. Może fundusze inwestycyjne? Jeśli weźmiemy pod uwagę te 25-30 lat, to po takim czasie inwestycja w akcje powinna dać potencjalnie spory zysk.

A na poważnie, to zwróć proszę uwagę, że nikt poza Tobą i mną w kwestii funduszu remontowego się nie wypowiada, czyli jak mniemam - inni po prostu akceptują stan obecny i tyle.

Do zobaczenia na zebraniu.

PS: Fakt, że większość z Was nie będzie mieszkać w blokach za rzeczone wyżej 25-30 lat nie oznacza, że powinniśmy pozostawić >>przyszłe pokolenie<< bez środków do remontu. Mieszkałem w takim budynku i właśnie z takiego powodu (wcześniej był własnością Gminy) konieczny był kredyt na wspomniane ocieplenie. Nie powielajmy błędów z poprzedniego systemu.

Pozdrowienia,
konwil

RaNo - 2017-03-09 15:57:53

Nie chodzi o przyszłe pokolenie. Chodzi o to, że płacimy co miesiąc na coś, co sprzedając mieszkanie nie będzie już nasze. Jest duża szansa, że przez 30 lat wiele z nas sprzeda mieszkania...

Fundusz remontowy to nie wszystko. Zawsze można zrobić składkę bieżącą (tak jak to miało miejsce u nas w przypadku wymiany ciepłomierzy), lub kredyt...

P.S. (co do inflacji) Do niedawna mieliśmy w kraju deflację, więc nie traciliśmy. Teraz zapewne faktycznie tracimy.

konwil - 2017-03-10 08:43:50

A ja uważam, że właśnie chodzi o >>przyszłe pokolenie<<. Chciałbyś się wprowadzić do budynku, gdzie na wejściu musisz zapłacić za odnowienie powiedzmy elewacji, bo wcześniej nikt na fundusz remontowy nie zbierał? Ja bym nie chciał. Właśnie taka jest idea funduszu; płaci go także lokator, który lokal wynajmuje i być może już za miesiąc go tu nie będzie.

Składka bieżąca? W jakiej wysokości byłaby ona do zaakceptowana przez wszystkich? 100 zł jednorazowo? Może 1000 zł? Wg mnie proponujecie rozwiązania, które mogą być trudne do zrealizowania dla niektórych w razie potrzeby. Niestety fundusz remontowy jest trochę jak książeczka mieszkaniowa, zbieramy małe kwoty, aby w razie potrzeby, pewnie za jakiś czas, mieć dużą kwotę, która pokryje choćby proponowane malowanie klatek.

Straty inflacyjne zawsze będą, więc może warto postawić pytanie o co właściwie chodzi. Czy o to, że nie korzystamy; czy o to, że tracimy pieniądze; czy może o to, że i tak nic z tego nie będziemy mieli?

Można zgłosić uchwałę na zebraniu, niech wypowie się Wspólnota.

Pozdrowienia,
konwil

PS: przypomnę na koniec, że chodzi o ca. 10 zł miesięcznie.

krzyhood - 2017-03-10 23:24:00

Ja jestem za utrzymaniem składki, a mieszkania sprzedawać nie zamierzam, nawet jeśli będę się stąd wyprowadzał. Więc niech służy "przyszłym pokoleniom" :) Wiadomo, że  wydatków nie ma dużych, bo jesteśmy tu raptem 6-7 lat. A jak będzie za lat 10 nie wiadomo.
Jak dla mnie wszystko jest transparentne, zastrzeżeń do AZ nie mam (oprócz drobnych bardziej "kosmetycznych" rzeczy), jesteśmy na plus więc jest dobrze. 
Ważniejsze jest to, aby wstrzymać jakoś betonowanie Ruczaju, ale tu niestety ani AZ ani my nic nie zrobimy w tej deweloperskiej samowolce. Nikt nie pomyśli o zielonej przestrzeni. Więc w zasadzie to tylko tego mi tu brakuje:) i coraz bardziej mnie to przeraża.

RaNo - 2017-03-11 12:30:54

Czy wszyscy wiedzą, że zebranie jest o 18, a nie o 17?

konwil - 2017-03-12 15:37:52

krzyhood napisał:

(...) Ważniejsze jest to, aby wstrzymać jakoś betonowanie Ruczaju, ale tu niestety ani AZ ani my nic nie zrobimy w tej deweloperskiej samowolce. Nikt nie pomyśli o zielonej przestrzeni. Więc w zasadzie to tylko tego mi tu brakuje:) i coraz bardziej mnie to przeraża.

W planie zagospodarowania został przewidziany park - od stawów przy ul. Szuwarowej przez stadninę koni, aż zdaje się do cmentarza przy ul. Lubostroń. Zobaczymy kiedy będzie i jaki będzie, ale już jest dobra informacja.

Pozdrowienia,
konwil

michał - 2017-03-12 21:01:56

No może będzie trochę więcej zieleni w okolicy, dobrze, że po drugiej stronie ul. Bobrzyńskiego przynajmniej perspektywa na zieleń a nie na bloki, szkoda, że przy naszych blokach tak mało drzew, "suchorośla i iglaki"

Milady - 2017-03-13 17:11:12

michał napisał:

No może będzie trochę więcej zieleni w okolicy, dobrze, że po drugiej stronie ul. Bobrzyńskiego przynajmniej perspektywa na zieleń a nie na bloki, szkoda, że przy naszych blokach tak mało drzew, "suchorośla i iglaki"

Po drugiej stronie to w przyszłości ma się rozbudowywać UJ, ale może trochę zieleni będzie.

Niestety z uwagi na parkingi podziemne nie możemy sobie pozwolić na bujną roślinność i drzewa (nie ma warunków na rozwój systemu korzeniowego takich roślin).

RaNo - 2017-03-14 12:32:46

W tej kwestii wszystko jest już zaplanowane. Zieleni będzie tylko tyle ile zielonego na tym obrazku: http://planowanie.um.krakow.pl/bppzoom/index.php?ID=268 :(

konwil - 2017-03-14 12:43:01

Sąsiedzi,

Więcej optymizmu -> informacje odnośnie wspomnianego przeze mnie wyżej parku: https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=64368

Pozdrowienia

krzyhood - 2017-04-07 00:39:42

http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/wlochy- … 29792.html

To tak a propos zapachów itp odnośnie zaproponowanej uchwały :)

RaNo - 2017-04-07 20:43:42

Dziękuję, krzyhood, że poruszyłeś ten temat. Widać, że to międzynarowowy problem ;-)

Żarty żartami, ale u mnie na prawdę w lecie nie da się żyć - w mieszkaniu gorąco, a okna nie otworzysz, bo od razu wleci intensywny zapach :( Podobnie z wentylatorem, który brzęczy tuż pod moją podłogą non-stop do późnego wieczora. Stąd te uchwały.

Bardzo proszę wszystkich, którzy to czytają o poparcie tych dwóch uchwał (5/2017 i 6/2017). To dla mnie bardzo ważne. Nie chcąc nikomu robić antyreklamy tu na forum, chętnie odpowiem na wszystkie pytania, ale prywatnie na PW (proszę kliknąć "PW" na lewo od tej wiadomości).

Dzięki!

RaNo - 2017-05-19 21:48:01

Dziękuję wszystkim, którzy zagłosowali na uchwały 5/2017 i 6/2017. Zdecydowana większość z Was je poparła!

Brakuje wciąż frekwencji pod wszystkimi uchwałami, termin mija pojutrze (w niedzielę), więc zachęcam wszystkich gorąco do oddania głosu! :)

tomek - 2017-06-06 16:06:04

O ile nie mam problemu z poparciem uchwały nr 5, to moje zdziwienie wzbudza kolejna. Poziom hałasu 8dB w nocy jest niższy od szumu liści. Rozumiem że jest problem z sąsiadem, ale czy ten pułap hałasu jest na właściwym poziomie?

RaNo - 2017-06-06 21:19:31

Zgadza się - szumu liści - słyszanego z bliskiej odległości. Uchwała zaś mówi o pomiarze hałasu w sąsiednim pomieszczeniu, a zatem po przejściu grubych betonowych ścian lub stropu. Jakże głośny musiałby być ten hałas u mojego sąsiada, by mierzony u mnie osiągnął ten poziom...

Co więcej, dźwięk dźwiękowi nierówny. Człowiek znacznie lepiej znosi naturalne dźwięki typu szum, niż niskie tony typu brzęczenie wentylatora. Stąd zaproponowana w uchwale skala dB(A) uwzględniająca charakterystykę ludzkiego słuchu, a nie surowe decybele. Szum liści rozkłada się na szerokie spektrum od kilkuset do kilku tysięcy herców. Wentylator (ten konkretny) to około 100Hz i na tej jednej częstotliwości w "skoncentrowany" sposób "atakuje" słuch. Proszę porównać jaka jest różnica między "flat" (czyli dB), a dB(A) na tych dwóch częstotliwościach - okazuje się, że różnica jest ogromna - około 20dB!
http://www.noisehelp.com/images/decibel-scale-1.gif

No i na koniec: wsłuchaj się w ciszę w swoim mieszkaniu w środku nocy. I powiedz czy słyszysz cokolwiek. Nawet cichszego niż szum liści. Ja nie słyszę nic, bo na szczęście wspomniany wentylator nie funkcjonuje w nocy. I oby się to akurat nie zmieniło! :)

tomek - 2017-06-07 09:22:20

Nie jestem fizykiem ani akustykiem, w związku z tym nie jestem w stanie polemizować z przedstawionymi wykresami.
Natomiast chciałbym się upewnić co do jednej rzeczy.
Czy te wentylatory służą do pracy wyciągów kuchennych?

RaNo - 2017-06-07 11:06:24

Zakładam, że tak, choć nigdy nie było mi dane ich zobaczyć. Do mnie dźwięk dociera przez podłogę. Zapewne rozwiązaniem byłoby podłożenie wentylatorowi gumowych podkładek, żeby drgania nie przenosiły się na konstrukcję budynku, lub obłożenie fragmentu sufitu wełną mineralną by dźwięk nie przechodził bezpośrednio. Oba rozwiązania bardzo tanie (ileż może kosztować guma, a wełna jest zaskakująco tania), no ale póki co mogę o nich tylko pomarzyć...

A najlepiej zrobić tak jak zrobili w Sushi Kushi po sąsiedzku, czyli wywalili wentylator na dach. Pomogłoby to dwóm moim sąsiadom, do których zapachy z restauracji docierają przez wentylację w łazience/kuchni. Wentylator na dachu wyciągałby te zapachy. Wentylator na dole tłoczy je przez jakieś nieszczelności do mieszkań moich bezpośrednich sąsiadów (na szczęście o dziwo do mojego nie).

P.S. Nowy termin głosowania to 16 czerwca. Oddawajcie proszę Wasze głosy! :) Dziękuję.

Gunsan Little Prince Condo smk edu kz