Nazwa forum

Kurcze... Rzucamy tutaj - nie obraźcie się - hasła (nawet nie pomysły) i nic z tego nie wynika. Ja rozumiem, że chcemy mieć więcej zieleni - także jestem za - ale chcemy mieć też jak dojechać do bloku i mieć gdzie zaparkować auta. Jeśli Szanowni Sąsiedzi proponują zieleń, to może poszłaby za tym i jej lokalizacja - ja osobiście nie widzę miejca, które można by było na to przeznaczyć.

Dowiedziałem się przy okazji, że tzw. klomby (gazony) postawił AZ - dobre i tyle, choć nie wiem czemu nas nie zapytał o zdanie. Stwierdzili, że znaki zakazujące wjazdu na dziedziniec byłyby nieskuteczne, podczas gdy na zebraniu Wspólnoty dyskutowaliśmy, że jednak najpierw spróbujemy ze znakami.

Jeśli więc mamy na myśli dodatkową zieleń, to może coś na kształt tej postawionej przez AZ, ale np. w większym wymiarze? Nie wiem czy o to chodziło kwiatuszkowi, ale tyle mogę z jej słów wywnioskować.

Pzdr.

Jak dla mnie bomba nietofredko Zwłaszcza, że widzę codziennie ten śmietnik z okien

Chyba najlepiej byłoby - tak sądzę - aby pomysłodawca napisał e-maila do AZ i opisał pomysł. W dalszej kolejności AZ chyba powinien nas zapytać o zdanie - nie wiem, e-mail, korespondencja na zasadzie FYI i po określonym czasie działamy, jeśli nie ma sprzeciwów - to już ich sprawa, jak działają. Inaczej możemy sobie tu pisać i pisać, i pisać... Wiadomo, że samo się nie zrobi choć przez warstwę kory przebijają się pojedyncze zielone pędy... chwastów

Pzdr.

Miejsca na zieleń jest mnóstwo na tym dziedzińcu bez szkody dla miejsc postojowych.... nawet zaraz koło huśtawek powinno coś być, tam jest sama kostka w centrum, gotowa jestem ją wydrapać, żeby tylko coś tam posadzić.. jakiś piekny bez, czy pachnący jaśmin.... już widzę te wieczorki, otwarte okna i... majowy zapach bzu i... czerwcową woń jaśminu...

irmenix napisał:

(...) a miejsc parkingowych niebawem będzie naddatek pod blokiem. słyszałem że nic nie stoi na przeszkodzie żeby odbierać piloty do garażu podziemnego od MS, wtedy większość mieszkańców 23A (99 %) zjedzie do garażu. (...)

irmenix, nie byłbym takim optymistą patrząc realnie na to co mamy w 23... Oczywiście wychodzę znowu na kogoś, kto tylko psuje humor ogółowi ale taka prawda: poziom -1 garażu jeszcze OK, dosłownie parę miejsc wolnych, ale jest ich tam ogółem kilkanaście, natomiast poziom -2 garażu to ok. 50% (może więcej/mniej) wolnych miejsc. Niektóre do dzisiaj są dziewicze. Miast tego parking przed blokami (jeszcze przed Waszymi wykończeniówkami, a już po pracach budowlanych) pękał w szwach. I pęka.

Oczywiście życzyłbym sobie, aby miejsca jednak pod blokiem były, jak piszesz, ale doświadczenie nie pozwala mi być aż takim entuzjastą.

Także zieleń jak najbardziej TAK - ale NIE kosztem miejsc parkingowych - niemniej to jedynie moja subiektywna opinia.

Pzdr.

PS: Inter-bud zaczął budowę bloku na wolnej działce obok nas (2011-2014). Istnieje możliwość, że nie dość, że cała ulica Przemiarki w tym obszarze będzie zajęta, to dodatkowo na czas prac ekipy budowlane będą parkować również i u nas, wówczas stwierdzenie 'nadmiar' może nie mieć zastosowania...

Milady, generalnie się z Tobą zgadzam w 100% i faktycznie staram się nie parkować dwoma autami na parkingu, jedno zawsze chowam. Ale poniższy tekst mnie do łez rozbawił

Milady napisał:

Rozumiem, że ktoś ma dwa samochody i posiada jedno miejsce parkingowe, ale w sytuacji jeżeli faktycznie jest tyle wolnych miejsc to zawsze może pomyśleć o dokupieniu dodatkowego miejsca lub wynajęciu od sąsiada, który może nie ma samochodu. Zawsze i samochód będzie bezpieczniejszy i nie trzeba się martwić o wolne miejsce na parkingu.

Bez przesady Jedno miejsce parkingowe kosztuje więcej niż moja oba auta Nie mam zamiaru również wynajmować miejsca od sąsiada (zwłaszcza, że taki jeden chce strasznie drogo - ok. 300 PLN/m-c). Po to interesowałem się tematem ponad rok temu, przed zakupem mieszkania - widziałaś moją mapkę, na jej podstawie nie obawiałem się o parkowanie drugiego auta. A teraz? Mam wynajmować miejsce? Świetnie...

Pzdr.

PS: W momencie kupowania mieszkania NIE MIAŁEM możliwości zakupu miejsca parkingowego w garażu. Dokupiłem je ok. pół roku później, bo ktoś zrezygnował - nie będę tłumaczył zawiłości sytuacji, po prostu tak było, dlatego żywnie byłem i JESTEM NADAL zainteresowany co z obiecanymi miejscami (vide moja mapka). Stąd moje, jak to nazywasz - biadolenie... NC.

PS2: Wszystkie miejsca w 23 są sprzedane. Nigdzie nikt nie napisał, że ktoś ma miejsce, jeden samochód, a parkuje na zewnątrz - ostrożnie z tymi słowami, bo faktycznie ktoś się tutaj obrazi. Przedstawiłem jedynie status quo, a Ty - Milady - wyciągasz możliwe, że pochopne wnioski.

Ostatnio edytowany przez konwil (2011-06-08 13:18:23)

Spoko Ja tylko prostuję, bo poczułem się jak ktoś, kto "szczeka" a sam tyłka nie ruszy

Niemniej, nie znam powodów takiego stanu rzeczy, możliwe że samochodzy na zewnątrz są właśnie tymi samochodami "drugimi"/służbowymi tych osób, które mają zajęte swoje miejsca (na pewno znam kilka takich przypadków).

Milady napisał:

(...) albo było bardzo duże zainteresowanie mieszkańców i wykupowali po więcej miejsc (więc niektórzy mają możliwość zaparkować np. dwa samochody w garażu).

Możliwe, że tak właśnie było.

Pzdr.

PS: 300 PLN to dużo głównie dlatego, że opłaty za użytkowanie miejsca to ok. 50 PLN. Spokojnie można więc wynająć komuś za 150, ale w sumie nie powinno dziwić, że niektórzy wietrzą w tym interes.

Ostatnio edytowany przez konwil (2011-06-08 14:04:46)

papasza napisał:

Ja również, podobnie jak Konwil, sugerowałbym powściągliwość w powielaniu opinii, że ludzie z 23 zwykli parkować na parkingu zamiast na swoim miejscu postojowym, z pobudek snobistycznych (lub jakichkolwiek innych nieczystych). Mam wrażenie, że taki zarzut raz gdzieś pojawił się kiedyś na forum i teraz opinia ta poszła w obieg, i kopiowana jest bez żadnego pokrycia.

Już wyjaśniam skąd moja opinia, że NIEKTÓRZY mieszkańcy z 23 zwykli parkować na zewnątrz. Otóż pewnego niedzielnego albo sobotniego popołudnia z mężem z materiałami i zaparkowalismy samochód pod naszą klatką, wzdłuż bloku 23A (winda jeszcze nie działała, a mielismy troche do wynoszenia). W pewnym momencie podszedł do nas gość (przyszedł od strony 23, nazwiska, nr mieszkania, czy nr miejsca postojowego nie znam) i zaczął się burzyć (chociaż w danym momencie nawet nie zastawialismy jego samochodu), że jak są tak zaparkowane samochody jak nasz w tej chwili to on nie może wyjechać swoim autem jak zaparkuje przodem. Z tego mój wniosek, ze dany dżentenmen z 23 zwykł parkować na zewnątrz, skoro już kilkakrotnie miał problemy z wyjazdem.

Jak najbardziej zgadzam się z tym, że są rózne sytuacje i czasami po prostu trzeba skorzystać z parkingu pod blokiem - po to własnie on jest. Ale jeżeli ludzie czy toz 23 czy z 23A nauczą sie parkować na zewnatrz, to dla tych, których zmusza potrzeba do zaparkowania na zewnątrz może zabraknąć miejsca.

Ostatnio edytowany przez Milady (2011-06-09 08:36:46)