Nazwa forum

Drodzy Sąsiedzi,

Osobiście długo już się zastanawiam czy wspomniane pismo podpisywać, bo wg mnie poparcie postulatu jest robieniem z nas osób co najmniej niepoważnych. Oczywiście nie chcę być posądzony o działanie na szkodę Wspólnoty czy przynajmniej niektórych jej członków, ale nasz Administrator nie podał w piśmie sensownej podstawy do udzielenia mu pełnomocnictwa w, moim zdaniem, bardzo trudnej i delikatnej sprawie. Na marginesie - są w Krakowie bloki "przysunięte" jeszcze bliżej ekranów...

Ale do rzeczy: plany rozbudowy drogi były znane w momencie wydawania pozwolenia na budowę budynku 23. Działki już dawno podzielono (przynajmniej fizycznie, bo formalnie trochę to trwało). Stąd moje (może fałszywe?) poczucie, że wszystko jest tu jednak zgodne z prawem a tylko i wyłącznie naszą fanaberią jest, aby ekrany przesunąć. A przesunięcie wiąże się ze zmianą planów, być może wymaga wykupienia dodatkowych działek, czy wreszcie ingerencji w to, co zostało już "zbudowane"/zakopane. Przyjmijmy, że to tzw. KOSZT. Kto go zatem poniesie? No chyba przecież nie my, a dając zgodę na działanie w tej sprawie, osobiście czułbym się właśnie jak ktoś, kto te koszty ma zamiar opłacić. Miasto? A niby dlaczego? Bo grupa osób z Ruczaju tak sobie postanowiła? Jeśli sprawa wypłynie na pewno znajdą się protestujący "płatnicy podatków", a my na ich celowniku. Temat wypłynał po artykułach w Wyborczej - jeśli już, to czemu tak późno! Tu właśnie widzę problemy...

Drugą sprawą jest to, że przesłany przez AZ "formularz" nie do końca mi się podoba. Owszem, mógłbym podpisać zgodę na ekrany przezroczyste (choć wówczas nie będą one dźwiękochłonne!), bo takowe zmiany jak sądzę, są możliwe w dotychczasowym projekcie i łatwo je zrealizować, a KOSZT jest nieporównywalnie niższy. Ale niekoniecznie chciałbym równocześnie żądać ich przesunięcia o 5 m. Dwie różne sprawy, a tylko jeden wybór.

Oczywiście o ww. kwestiach już kilka razy tu pisałem i nie chciałbym się powtarzać, ale staram się też postawić w pozycji "miasta", którego urzędnicy wg mnie mają wszystko dopięte na ostatni guzik i przez pazerność jakiegoś dewelopera niekoniecznie muszą znajdować chęć i podstawy prawne do podjęcia zmian. Zmian, które wiążą się z ww. KOSZTEM.

Przyjmuję również do siebie, że mogę się mylić i naprawdę zastanawiam się co AZ-owi odpisać, bo w tym kształcie postulatu raczej nie podpiszę, a jak najbardziej widziałbym te ekrany w odległości co najmniej 8 m od budynku 23. Ale w mojej opinii, nie tędy droga...

Pzdr.,
konwil

PS: Mam wrażenie - być może znów błędne - że Administrator próbuje działać, bo tego oczekuje od niego Wspólnota, ale działa bez przekonania, być może podzielając przynajmniej część wątpliwości, które mam ja...

Świeża informacja z drugiej ręki o ekranach przy budynku Marti Solanes przy Szwai:
http://www.skyscrapercity.com/showpost. … count=3001
...lecz jest tam też szerszy kontekst, mianowicie że w sprawach przeźroczystości ekranów na całym niepowstałym dotąd odcinku "wciąż są prowadzone konsultacje".

Edit 01.06.2012:
Znów świeża informacja z drugiej ręki (od pracownika ZUE):
http://www.skyscrapercity.com/showthrea … st91921523
+ kilka kolejnych postów w tamtym wątku.