Opis forum
Po oddaniu 23A można zastanowić się nad wprowadzeniem monitoringu na terenie 23 i 23A, nie jest chyba to aż tak droga impreza, a też nie każdy zamontuje sobie alarm we własnym zakresie.
Dlaczego warto by o tym pomyśleć:
Co o tym sądzicie?
Ostatnio edytowany przez cyp3r (2010-10-23 11:44:06)
Offline
Użytkownik
pomysł całkiem niezły, ale
1. nie zgadzam się z argumentacją.
Skrzynki? Po co je obserwować? Żeby nam nikt reklam nie ukradł?
co do "gówniarzy na deskorolkach" to muszę wyrazić swój sprzeciw. Dzieciaki na deskach nie są złodziejami, czy chuliganami. Znaleźli sobie pasję, a w naszym kraju nie wspiera się wystarczająco inicjatyw związanych z rozbudową miejsc przeznaczonych do rozwijania tego typu zainteresowań. Jeżdżą w garażach, bo tam jest idealnie płaska nawierzchnia i dzięki temu mogą się rozwijać.
Oczywiście, pewnie każdy z Nas boi się o swój samochód, czy o to, że potraci jakiegoś "gówniarza" wjeżdżając do parkingu. O ile pierwsze jest jeszcze jakoś uprawnione, to drugie nie. W garażu jeździ się 5-10 km na godzinę, więc taka prędkość nie stwarza zagrożenia.
Myślę, że warto wspierać tych "gówniarzy" w rozwoju, bo tylko dzięki temu wyrwą się z matni tych samych dni, braku perspektyw oraz banału jakie serwuje im nasze państwo. Każda zajawka godna jest uznania.
2. kto miałby zajmować się obsługą monitoringu i na jakich zasadach?
3. żadnego monitoringu nie zastąpi sąsiedzka solidarność. Jeżeli poczujemy się wspólnie odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i będziemy patrzeć dalej niż obręb naszych balkonów, to z pewnością poczujemy się pewniej. Blok stoi przy ruchliwej ulicy z jednej strony, z drugiej ma oświetlony dziedziniec, okna jednych wychodzą na okna drugich. Nie wiem, czy rzeczywiście jest to dla nas niezbędny wydatek.
Co uważacie?
Rozpisałem się. Przepraszam
Ostatnio edytowany przez Minia&Misio (2010-10-23 14:39:40)
Offline
Ja uważam, że garaż nie jest od jazdy na deskorolkach i hulajnogach. Nie mowie już o ewentualnym obijaniu samochodów czy potrąceniu dzieciaka, ale chociażby o stężeniu CO, które chyba niskie tam nie jest, nieprawdaż??? Może od razu załóżmy skate park na naszym parkingu podziemnym żeby się dzieciaczki nie nudziły?
Co do głównego tematu czyli monitoringu, to ja jestem za. Nie wiem co prawda jakiego rzędu będzie to wydatek, ale może na widok kamer będzie mniej PACANÓW parkujących na dziedzińcu, po drugie na sąsiedzką solidarność bym nie liczyła, bo w środku nocy nikt nie nudzi się na tyle żeby ślęczeć w oknie i patrzeć czy sąsiada nie okradają.
Myslę jednak że podstawową sprawą na którą powinniśmy zwrócić uwagę są wejścia do klatek od strony garażu: chyba powinny być zamykane na klucz.
A propos prędkości 5- 10 km/h to stwarza ona zagrożenie, że dzieciak się przewróci, rąbnie potylicą o beton i chyba niekoniecznie się będzie dobrze czuł.
Ostatnio edytowany przez dootka (2010-10-23 18:11:40)
Offline
Użytkownik
jasne- garaż to nie skatepark. Zgoda.
co do solidarności sąsiedzkiej- to nie polega ona na ślęczeniu w oknie o 3 w nocy
drzwi od parkingu zamykane na klucz? tak
dzieciak przewracający się na desce potrafi upadać. nie popadajmy w skrajności i właściwie w ogóle odrzućmy temat dzieciaków w garażu.
Wracając do tematu monitoringu- czy ktoś jest kompetentny i wie ile może kosztować taka inwestycja i jej utrzymanie?
Pozdrawiam
Offline
"gówniarze" czy tam dzieciaki, jak zwał tak zwał. Nie mieszkają w u nas w bloku, a nie jesteśmy elementem jakiejś większej spółdzielni. Może i nie miałbym nic przeciwko gdybym wiedział, że to dzieci któregoś z sąsiadów. Prawdę mówiąc kulturą też nie grzeszyli, kiedy grzecznie zwróciło się uwagę i powiedziało że to teren prywatny, a nie skatepark.
Ale zostawmy ten temat, zdania nie zmienię
O ile mi wiadomo to każdy z nas dostał klucz uniwersalny do drzwi prowadzących z garażu do klatki, więc jestem za zamykaniem, nie będzie to chyba większym utrudnieniem.
Cena monitoringu zależy od tego co będzie chciało się zrobić. Myślę, że najlepiej byłoby umówić się z którąś z większych firm jak Solid,Juventus itp. które reklamowały się już u nas i porozmawiać, bo możemy strzelać kwotami w ciemno.
//edit
Nawiązując jeszcze do argumentu skrzynek pocztowych. Może i nie znajdzie się taki delikwent, co będzie próbował wyciągnąć korespondencję. Ale pierwszy raz spotykam się z tym żeby na nieogrodzonym osiedlu skrzynki znajdowały się na zewnątrz i były ogólnodostępne. Czekając na ważną korespondencję mimo wszystko mam jakiś niepokój.
Ostatnio edytowany przez cyp3r (2010-10-24 12:41:06)
Offline
Mamy doswiadczenie z monitoringiem z innego mieszkanie i okazuje sie ze to bardzo dobre rozwiazanie. Owszem, kosztuje troche, ale warto zainwestowac jesli mysli sie o "dobru" swojego budynku w dlugim czasie.
Skatepark w podziemiu - oj nie sadze Moze to tylko domysly, ale wyskrobane w windach hasla typu "CH..." itp nie wygladaja zbyt elegancko.. Z dwojga zlego jesli juz ktos to napisal, to chyba lepiej zeby to byli skejci a nie nasi sasiedzi
Wiec ogolnie zdecydowanie ZA monitoringiem!
Offline
wiecie co, ja też uważam że garaż to nie jest dobre miejsce na takie zabawy tzw "gówniarzy"
no sorry, ale wolałabym nie mieć uszkodzonego samochodu, co przy zabawach deskorolkowo-rolkowych jest bardzo prawdopodobne.
skoro tak trzeba ich wspierać to może niech jeżdżą u nas w klatkach, jest dużo równej powierzchni...
też jestem za wspieraniem ale może bez przesady...
klucz - również jestem za zamykaniem
skrzynki - do mnie nie docierają wszystkie przesyłki albo awiza, ale nie wiem czym to jest spowodowane, podejrzewam że listonosz jest jakiś niekumaty...
solidarsość sąsiedzka myślę że jak najbardziej, na zasadzie "widzę coś - reaguje, a nie udaję że nie widzę" i mam nadzieje że tak tu będzie :-)
monitoring - w sumie to nie wiem, muszę się zastanowić... skoro to ma tylko odstraszać to może jakaś atrapa ??? mniejsze koszty....
Offline
Tak a propos tego mojego pomyslu z zamykaniem, może by maila do zarzadcy napisac zeby wyslal wszystkim mieszkancom prosbe o zamykanie tych drzwi (on ma maile wszystkich). Poza tym to sie zastanawiam jak to jest, że u mnie w klatce czesto są otwarte drzwi wejściowe do klatki (od strony dziedzińca) wystarczy tylko pociagnąć. Jak jest u Was?
Offline
Polecam wpis + komentarze:
http://wampir.mroczna-zaloga.org/archiv … zniej.html
Offline
Użytkownik
@ dootka- tak, w pierwszej klatce już dwa razy była urwana klamka, a teraz drzwi dają się otworzyć po prostu przez pociągnięcie. Nie ogarniam już.
Offline
też mnie to dziwi dlaczego drzwi otwierane sa przez pociagniecie. Druga rzeczą to klucz (szyfr domofonu), ktorym mozna otworzyc drzwi jest bardzo trudny i nieintuicyjny:) mogli by go zmienic jakos
Ostatnio edytowany przez crafter (2010-10-26 10:28:11)
Offline